Granice empatii

dr Maciej Jesiołowski

A.M. Jesiołowscy-Finanse sp. z o.o.

Opracowano na podstawie artykułu: The Limits of Empathy by Adam Waytz umieszczonego w Harvard Business Review z 01.02.2016 r.

Empatia – ważna cecha dla osób, które współdziałają z innymi i zarządzają innymi. Bardziej obiegowa opinia mówi o zdolności emocjonalnej wynikającej z naszych instynktownych odruchów „wczuwania” się w czyjeś położenie. Obserwując, szczególnie stresujące sytuacje, w których znalazła się inna osoba wytwarzamy automatycznie emocje, które temu towarzyszą. Ale są to… nasze emocje i choć jako członkowie tego samego gatunku odczuwamy podobnie, to musimy pamiętać, że takie emocje nie muszą być tożsame, a w szczególności możemy się znaczenie różnić dalszymi reakcjami na niemiłe doznania. Stąd dla osób zarządzających znaczenia nabiera empatia poznawcza – czyli poszukiwanie odpowiedzi na pytanie jak reagują różne osoby, z którymi przychodzi współdziałać w określonych sytuacjach. Oczywiście empatia poznawcza nie wyklucza empatii psychicznej. Trzeba jedynie pamiętać, że nasze sposoby reagowania mogą się różnić. I… nabrać nieco dystansu do zbyt pochopnych wniosków wynikających z pierwotnych odruchów.    

Autor artykułu twierdzi, że bycie empatycznym wyczerpuje. Wymaga bowiem uważnej obserwacji innych, gromadzenia i utrzymywania w umyśle masy drobnych informacji o ich zachowaniach w dość stresującym środowisku. A to pochłania zasoby psychiczne (myślowe, mentalne), osłabia odporność psychiczną i powoduje skłonności do: wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, rezygnacji z pracy, częstszej absencji i popełniania błędów w czynnościach administracyjnych – np. u pielęgniarek, lekarzy, pracowników socjalnych a także u wolontariuszy pracujących na rzecz organizacji charytatywnych. Analogiczne zjawiska obserwuje się u pracowników telefonicznych centrów obsługi klienta, a nawet u managerów, którzy pracując z ludźmi muszą ich bez przerwy motywować do podnoszenia kompetencji i wzbogacania doświadczeń.

Zjawisko, które jest skutkiem powyższego wyczerpania – to pozbywanie się zasobów empatii w stosunku do osób bliskich. Intensywna empatia w miejscu pracy powoduje również zmniejszanie wyrozumiałości dla samego siebie. O dziwo tą obniżkę zdolności empatycznych w stosunku do bliskich zaobserwowano u fryzjerów, strażaków i pracowników telekomunikacji! To co pochłania ich zasoby empatii to „czas na wysłuchiwanie klientów, współpracowników i innych ciężko pracujących osób”. Nie zawsze świadome, a odruchowe identyfikowanie się z innymi i ich problemami w pracy powoduje obniżenie cierpliwości i wyrozumiałości dla bliskich po powrocie do domu.

Generalnie, obserwacja zjawiska pokazuje, że większa empatia dla osób, z którymi się długotrwałe przebywa (w pracy) – zmniejsza poziom empatii dla osób spoza tego grona. Długotrwałe, utrzymujące się relacje w gronie współtowarzyszy pracy powodują też inne zjawiska. Uczestnictwo w grupie, w której „dzielimy” się empatią powoduje, że stajemy się mniej wyrozumiali i bardziej agresywni w stosunku do ludzi z zewnątrz – bez uzasadnionej z ich strony przyczyny. Prawdopodobnie są to odruchy obrony swej grupy. Skłonność do agresji jako efekt empatii – to niespodziewany jej skutek.

Hipoteza: może higienicznie jest należeć do kilku ważnych dla siebie grup socjalnych równolegle? Dzięki temu powstaną naturalne konflikty relacji łamiące „monopol” na empatię  w jednej grupie – a to otwiera człowieka i zwiększa jego gotowość do zrozumienia osób postronnych. Gorzej, gdy konflikt interesów wymaga dokonywania bolesnych wyborów. Biorąc powyższe pod uwagę może trzeba zrezygnować ze zbyt częstej „integracji” zespołów firmowych w weekendy, bo 8 godzin na dobę z aktywnego życia, spędzanych razem w firmie  i tak dużo? Dobrze poza pracą współdziałać w ramach innych ciekawych, zajmujących grup socjalnych – doceniając także AKTYWNE współdziałanie w rodzinie. Praca to TYLKO praca, a nie wyłączny cel życia.

Niekorzystne zjawiska będące efektem empatii mogą wpływać negatywnie na efektywność współdziałania różnych zespołów (z różnych komórek organizacyjnych) w ramach jednej korporacji.

Dalszym rozwinięciem zjawiska empatii w odniesieniu do grup socjalnych są skutki w postaci wyrozumiałości etycznej. Okazuje się, że członkowie zespołów byli skłonni przymykać oko na nieetyczne zachowanania„swoich”, a jednocześnie byli dość nieustępliwi w odniesieniu do „obcych”. Skąd my to znamy! Autor artykułu to zjawisko nazywa „erozją etyki”. Podłożem dla takich zachowań jest lojalność względem członków swojej grupy. Lojalność leży w interesie poszczególnego członka grupy – może on dzięki temu liczyć na wsparcie zwrotne w razie kłopotów ze strony kolegów. Wiele badań zachowań ludzkich (behavioral science) pokazuje nawet wzrost skłonności do oszustwa wśród tych, którzy odczuwają wsparcie swej grupy. Autor artykułu stwierdza, że „[…] w różnych sytuacjach, w których można liczyć na benefity od finansowych po uznanie w społeczności, członkowie wyodrębnionej grupy wykorzystują pozorny altruizm względem kolegów jako usprawiedliwienie swojej nieuczciwości”[1]. Jeśli któryś z członków grupy jest potraktowany nie fair, to koledzy są bardziej skłonni do kłamstw, oszustw czy kradzieży, by zadość uczynić współtowarzyszowi.

Skutkiem empatii w stosunku do towarzyszy jest lojalność. A ta powoduje erozję etyki. Zjawisko przybiera na sile w zdyscyplinowanych instytucjach, gdy pojawia się groźba skandalu. Dotyczy to policji, wojska, dużych i znanych korporacji, gdzie ukrywa się takie zjawiska jak brutalność, nadużycia seksualne, defraudacje. Fakty tego typu są odkrywane przez osoby z zewnątrz, nie identyfikujące się z grupą. Prowadząc badania, z których wypływają powyższe wnioski Autor artykułu wraz z osobami współpracującymi ustalił na przykład, że łapówki są bardziej uznane za normalne w krajach, w których nagradza się kolektywizm! Wzajemnie powiązani członkowie zespołów z silną identyfikacją grupową są bardziej odporni na obrazę. Działa tu mechanizm rozproszenia poczucia odpowiedzialności na grupę w całości a nie na konkretną, obrażaną osobę z tej grupy.

Podsumowując: empatia względem osób z określonego kręgu może powodować konflikty z ogólnie obowiązującymi regulacjami prawnymi.


Uwaga: treść pisana kursywą zawiera uwagi formułowane przez niżej podpisanego. Pozostała treść jest zaczerpnięta z omawianego artykułu.

[1] „In various settings, with the benefits ranging from financial to reputational, people use this ostensible altruism to rationalize their dishonesty.”